Dodane przez
EwaCh dnia 14-05-2009 19:25
#1
Pateman oferuje model analizy patriachatu, ktory ukazuje nam jego reprodukcje we wspoleczesnym spoleczenstwie obywatelskim, ktorego podstawa wg niej jest zmodernizowany kontrakt, kontrakt miedzy bracmi, ktorzy uwolnili siebie od wladzy ojca, ale porzucili kobiety w sferze prywatnej To nam daje do myslenie, czy wspolczesne strategie dodania kobiet do spoleczenstwa obywatelskiego przyniosa emancypacyjne efekty. Poza tym oba artykuly i Pateman i Young posluguja sie zagregowana kategoria kobiety....
Dodane przez
EwaCh dnia 14-05-2009 19:29
#2
Sciezka szukania wspolnych doswiadczen moze prowadzic na patriarchalne manowce... Wezmy na przyklad fundacyjny dla Pateman i Young podzal na prywatne i publiczne. Czy rzeczywiście wszystkie kobiety byly porzucone w sferze domowej, wykluczone z dostepu do sfery publicznej? Kobiety pracowaly w manufakturach i fabrykach odpoczatku industrializacji, wykluczenie ze sfery publicznej i podzial na prywatne dotyczylo kobiet z klas srednich (ale tez nie wszystkich). W krajach takich jak Polska trajektorie historii kobiet byly odmienne niz w Anglii czy USA. Wczesniej i wiecej kobiet znalazla sie w sferze publicznej.
A zreszta nie chodzi o sztywny podzial, ale o to jak ta granica jest konstruowana i rekonstruowana dla jakich grup kobiet w konkretnym historycznym momencie...
Dodane przez
EwaCh dnia 14-05-2009 19:54
#3
Z kolei lewicowe feministki, np. Zillah Eisenstein, czy Donna Haraway, zachecaja zeby porzucic perspektywe wykluczenia kobiet na rzecz analiz tego jak jestesmy wlaczane czy integrowane z patriarchalnym, zinformatyzowanym kapitalizmem. Podobnie feminizm idacy sciezka od Foucault zadaje pytanie jak jestesmy wytwarzane i biezemy udzial we wlasnym upodmiotowieniu.