#59
A ja niestety mam obawy, że wróci do poziomu bliższego tej niesławnie niskiej frekwencji sprzed rządów PiS. W 2007 r. ludzie się rzeczywiście zmobilizowali, bo większość miała PiS-u po uszy. Ale teraz? Kryzys jak kryzys, ale w polityce wewnętrznej taka błoga stabilizacja...
![Wink](images/smiley/wink.gif)