magdalenaO napisał/a:
Hurra-Dorota napisał/a:
A jest wg Was cos takiego jak kobiecośc i męskość jako pierwiastki? Jakieś, powiedzmy, energie... Kurcze, wszystko brzmi dość okultystycznie. Takie jin-jan męskie-żeńskie
problem z jin-jan polega dla mnie na tym iż nie pokrywa się on z podziałem na cechy faktycznie posiadane przez mężczyzn i kobiety.
tak, dlatego można by mówic o kobiecości w mężczyznach- jako o posiadaniu pewnych cech. Ale wtey mamy znow jakos tam okreslana kobiecosc i meskosc. Zastanawiam sie jak sobie z tym poradzic na gruncie feminizmu