Tytu: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Pułapki wykluczenia

Dodane przez EwaCh dnia 30-04-2009 20:58
#53

Magdalena Dunaj napisał/a:
A ja wysłąłąm zgłoszenie na ten Kongres. jestem ciekawa bo jestem spoza warszawy Smile Ale swoją droga niedawno w łodzi organizowałam cośco nazywało się Festiwalem Otwartym Kobiet Aktywnych - FOKA na który zaprosiłam bardzo różne kobiety z Łodzi i spoza Łodzi )od pań z koła gospodyńwiejskich po radne iprofesorki) - no i te kobiety wspólnie bardzo się dobrze ze sobą dogadywały. Nawiązały jakeis tam kontakty. Tak sięw ąłsnie zastanawiam czy ten konkres to bedzie coś takiego żeby pobyć razem i dotknąc te "z warszawy" - w moim przekonaniu tak tez sie buduje wspolnota. teoretycznie moge każdej z nich powiedziec że na przykąłd sięz nią nie zgadzam. Nie wiem czy to coś wniesie w sensie globalnym ale zwracam uwagę tylko na pewną rodzacą się modę gromadzenia się kobiet w jednym miejscu - może to nasz sposób na wejście do sfery publicznej?


Produktywna wladze (w sensie foucaultowskim) maja te, ktore zwoluja i ustalaja program konkgresu - jego enuncjatorki. Mozna owszem, brac udzial, ale hierarchie wiedzy i wladzy zostaja zachowane.

bardzo duzo w tym autorytaryzmu, bo np swiatowa konferencja kobiet w Pekinie (ktora np zna Bozena Choluj, bo tam byla) zorganizowano na zasadzie lokalnych, narodowych i regionalnych konsultacji, zarowno w nurcie rzadowym jak i NGOwskim. Z tych oddolnych konsultachi powstawaly finalne dokumenty (byly oczywiscie nierowne starcia i walki, ale przynajmniej byla taka mozliwosc. Kongres Pańć Polskich jest zorganizowany od gory, na patriachalne modłę, one wiedza lepiej ze transformejszyn jest cudowna, i rzczywiscie, to odzwierciedla ich punkt widzenia i ichnie materialne doswiadczenia... problem w tym ze totalizujacym gestem uogolniaja to na wszystkie polskie kobiety. Poza tym kto mowi, kiedy pada taki zwrot my polskie kobiety. Bo ja tu slysze reprodukcje glosu boskiegop obserwatora czyli kosciola...

Edytowane przez EwaCh dnia 30-04-2009 21:04