Tytu³: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Gender i klasa - dyskusja o artykule Joan Acker

Dodane przez EwaCh dnia 05-03-2009 20:50
#30

"Ta Ukrainka cieszy się, że ma pracę, w dobrych warunkach.." Hmmm W dobrych warunkach? doprawdy, wlasnie troche mialam z ta perspektywa do czynienia, bo przymierzamy sie do kolejnych analiz o emigrantkach. Po pierwsze, jak dostac wize do Polski: wyjsc za maz za samotnego mezczyzne ze wsi, dostawac listy do konsulatu z zapewnieniem pracy co gwarantuje wize ale kosztuje 400 dolarow, albo seks z panem ktory taki list do polskiego konsulatu pisze; mieszkac w pieknym srodmiesciu warszawy, ale w piwnicy, albo w Piasecznie, gdzie w jednym niewykonczonym domu w sutererenie 3 lozka dla 6 osob ronej plci w roznym wieku , a kazda placi wiecej niz za mieszkane w Wawie (gdyby byly 'legalne'Wink. "Dobra polska pani", ktora daje prace biednej ukraince to mrzonka. za ktora kryje sie duzo innych rzeczy...

Edytowane przez EwaCh dnia 05-03-2009 21:27