Tytu: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Ciało jako przedmiot i podmiot polityki

Dodane przez magdalenaO dnia 14-05-2009 20:36
#14

Megi napisał/a:
Katarzyna Szumlewicz napisał/a:
Też bym chciała. Czyli sądzisz, że ciała powinny być - przynajmniej w pewnym zakresie - traktowane neutralnie?


Tylko nie to Smile Moim zdaniem, od potrzeb ciał trzeba zacząć albo przynajmniej uczynić z ciała część nierozłączną nowego podmiotu. Myślenie o ciele jako o czymś zbędnym, obcym , innym z perspektywy uniwersalistycznej zawsze mnie jakoś obraża.

W praktyce, nieco zaczepnie: Co z tego, że masz umysł z cudownym IQ, jeśli po wypadku samochodowym jesteś sparaliżowana/y?

Ten przykład ilustruje, że to CIAŁO jest podstawowym elementem tworzącym relacje i nigdy nie jest traktowane neutralnie.
Z kolei ja nie chcę by mi narzucano jakie potrzeby winno mieć moje cialo, jak je powinnam doswiadczać i jak winno ono wyglądać. Tak w pewenym zakresie ciało powinno być traktowane neutralnie