Tytu³: ekologia i sztuka - Think tank feministyczny :: Gender mainstreaming

Dodane przez AJO dnia 19-03-2009 19:45
#14

[b]magdalenaO napisał/a: A może jest tak, że te feministki któym zależy na zmianie zasad mają nikłe szanse by wejść w struktury władzy - dyskwalifikuje je paradoksalnie właśnie owo kwestionowanie status quo. Tak jakby konformizm miał być ceną za wejscie w patriarchalne struktury

bo radykalizm i emocjonalne zaangażowane dyskwalifikuje i sprawia, że jesteś niepoważna...sic.
ale z drugiej strony radykalizm zawsze idzie w którąś stronę. Same stwierdziłyśmy, że nie ma jednego feminizmu. Teraz pytanie retoryczne który feminizm powinien się znaleźć na stanowisku? Być może dlatego pełnomocnik/czka nie powinna być jedną osobą a pewną grupą...