Dodane przez
EwaCh dnia 18-03-2009 20:29
#1
Mariam Sawer zwraca uwagę, że feministki i femokratki (ekspertki ds gender czy rownego statusu zatrudnione w administracji publicznej czy w firmach doradczych) zajmują różne stanowiska. Femokratki ogranicza to co mozna zrobić w ramach patriarchalnego, obecnie neoliberalno-konserwatywnego państwa czy organizacji ponadnarodowych jak EU, UNDP czy ONZ. Czy zgadzacie się, że ich agenda jest niekoniecznie taka sama? O jakie stawki tutaj chodzi?
Edytowane przez
EwaCh dnia 19-03-2009 17:18