" wiejska kobieta z małą świadomością genderową" - malą? mam problemy z ocenami stopnia swiadomosci genderowej, zwlaszcza o hierarchie wiedzy/wladzy z tym zwiazane, ale nie tylko, jak pisalam gender np w wersji stereotyp, czy gender jako zamiana z kategoria kobiety (pisala o tym Joan Scott) to takze odpolitycznianie feminizmu. A neoliberalne nowe zniewolenie kobiet za pomoca gender rmainstreaming? Mnie sie wydaje ze rzeczniczki takiego gender rmainstreaning albo maja mala swiadomosc, albo mocno wyartykulowany wlasny interes vis a vis zarobki grantowe
Edytowane przez EwaCh dnia 05-03-2009 21:09
EwaCh napisał/a:
" wiejska kobieta z małą świadomością genderową" - malą? mam problemy z ocenami stopnia swiadomosci genderowej, zwlaszcza o hierarchie wiedzy/wladzy z tym zwiazane
mały stopien swiadomosci genderowej miał oznaczac kobiety, opisane w wczesniejszej wypowiedzi, ktore czytajac niewiele rozumieja z naukowego bełkotu i prawdopodobnie nie rowazaja tak abstrakcyjnych tematów jak intersekcjonalność. Nie chcialabym też pisać, że takie osoby nie mają żadnej "świadomości genderowej" bo wydaje mi się że można zdawać sobie sprawę z wielu rzeczy mimo, że nie dokońca się je rozumie lub potrafi nazwać
Edytowane przez katdulak dnia 05-03-2009 21:28
nie chodzi to o monopol jednego jezyka, podobne intuicje mozna wyrazic przy pomocy roznych jezykow, np Helma Lutz, ktora robi uzytek z analizy intersekcjonalanej w swoich badniach nad autobiograficznymi narracjami zycia kobiet (i mezczyzn) mowi o tym ze ludzie wykorzystuja swoje rozne desygancje plciowe, klasowe, etc, aby doraznie poprawic swoja sytuacje, mozna z tego wnioskowac ze chodzi o dynamiczna interakcje ze swiatem w ramach ktorego zyjemu. A to czesto umyka teoretycznym schematom