THINK TANK FEMINISTYCZNY
  • O think tanku

  • BIBLIOTEKA ONLINE

    - opis projektu, zarys marzeń
    - teksty wszystkie (alfabetycznie, wg autorek)
    - teksty polskie
    - tłumaczenia (wszystkie)
    - feminizm/filozofia/polityka
    - feminizm/ekonomia
    - kobiety, ubóstwo, prekariat
    - feminizm / ekologia
    - historia kobiet
    - biblioteki feministyczne w sieci


  • PIELĘGNIARKI

  • EMIGRANTKI


  • WARSZTATY

  • Komentarze i recenzje Think Tanku Feministycznego

  • RAPORTY I DIAGNOZY


  • Feministyczna krytyka ekonomii – kurs online

  • Gender i polityka - kurs online

  • Feministyczna krytyka filozofii - kurs online


  • SZTUKA JAKO KRYTYKA


  • STRONA TOMKA
    SEMINARIUM FOUCAULT
    NEKROPOLITYKA
    PIELĘGNIARKI I POŁOŻNE
    WOLĘ BYĆ
    EKOLOGIA EKONOMIA
    WSPIERAJĄ NAS






    Sesja 2. Wiedze usytuowane i ucieleśnienie.
    Sesja 2 (16 kwietnia, 2009)

    (prowadzenie: Monika Bobako i Agata Czarnacka)

    Celem sesji drugiej jest rozwinięcie dwóch kluczowych dla filozofii feministycznej tematów, które zostały zasygnalizowane w sesji pierwszej. Są to kwestie ciała i problem usytuowania, a także ucieleśnienia podmiotu poznającego i związany z tym problem polityczności wiedzy i poznania. Omawiany na poprzedniej sesji tekst Susan Bordo „Ucieczka ku obiektywności” pokazał, że radykalne odcieleśnienie podmiotu poznającego pojawiło się wraz z kartezjanizmem, który wprowadził także rozumienie ciała i natury jako czegoś przeciwstawionego świadomości, umysłowi czy duszy, definiowanego jako bierne, mechaniczne, ahistoryczne i oczekujące na poznanie przez zewnętrzny wobec niego umysł. Kartezjańska epistemologia i dualistyczna metafizyka stały się podstawą dla sformułowania pojęcia obiektywności wiedzy, zgodnie z którym wiedza ma być bezstronna i ma odzwierciedlać perspektywę „boskiego oka”. Teksty do sesji drugiej mają na celu pokazanie sposobów, na jakie filozofia feministyczna stara się przekroczyć kartezjańską konceptualizację ciała i podmiotu poznającego, a także próbuje zredefiniować pojęcie obiektywności. W oparciu o tekst Elizabeth Grosz rozrysujemy mapę feministycznych stanowisk wobec problemu cielesności i pokażemy trudności, jakie wiążą się z każdym z nich. Wskażemy także alternatywne wobec kartezjanizmu tradycje filozoficzne, z których może czerpać teoria feministyczna i zastanowimy się, w jaki sposób mogą być one pomocne przy przekraczaniu dualistycznych sposobów myślenia. Omawiając stanowisko Donny Haraway pokażemy, na czym polega feministyczna redefinicja klasycznych kategorii filozoficznych. Przykładem będą tutaj metafora widzenia oraz koncepcja obiektywności, które w swoich tradycyjnych wersjach są ważnymi czynnikami gruntującymi męski przywilej w epistemologii. W wersji zaproponowanej przez Haraway okazują się natomiast kategoriami, w których kluczową role odgrywa usytuowanie i ucieleśnienie poznającego podmiotu, a także możliwość tematyzowania odpowiedzialności, jaką ponosi on za sposób, w jaki tworzona przez niego wiedza zmienia świat. Szczególną uwagę zwrócimy na to, jak propozycja Haraway znosi dualizm podmiot-przedmiot, a także na sposób, w jaki splata swoją koncepcję obiektywności z politycznością i etyką.

    Lektury:

    1. Donna Haraway, „Wiedze usytuowane. Kwestia nauki w feminizmie i przywilej ograniczonej/częściowej perspektywy̶1; (tłum. A. Czarnacka) w: Simians, Cyborgs, and Women, Routledge, New York, 1991. Link

    Streszczenie: Tekst Haraway jest próbą wykroczenia poza dychotomię między pozytywistycznie rozumianą obiektywnością i społecznym konstrukcjonizmem, według którego fakty, prawda i wiedza są produktami zmieniających się systemów znaczeń i splecionych z nimi relacji władzy. Autorka pokazuje kluczową rolę jaką w feministycznej krytyce nauki odegrał konstrukcjonizm społeczny, który umożliwił zdemaskowanie struktur dominacji ukrytych w pozytywistycznych koncepcjach nauki, stwierdza jednak, iż jest on dla feminizmu niewystarczający a ponadto może owocować cynizmem. Uważa, że „problemem jest to, jak jednocześnie zdawać sobie sprawę z radykalnej historycznej przygodności wszystkich roszczeń do wiedzy oraz podmiotów wiedzy, jak uprawiać praktykę krytyczną, rozpoznając nasze własne „semiotyczne technologie” konstruowania znaczeń, oraz być w stanie wytworzyć nie bezsensowne przywiązanie do wiernych opowieści o „rzeczywistym ” świecie.” Według Haraway „przydałoby nam się parę możliwych do zastosowania i wiarygodnych opowieści o rzeczach, których nie dałoby się sprowadzić do ruchów władzy, wysublimowanych, agonistycznych gier retorycznych czy do pozytywistycznej arogancji naukowej.” Jej propozycją jest koncepcja „wiedz usytuowanych” oraz przedefiniowane pojęcie obiektywności. Budując koncepcję usytuowania wiedzy Haraway sięga do metafory widzenia i wbrew tradycyjnemu użytkowi, jaki z niej czyniono do ustanawiania „zdobywczego spojrzenia znikąd”, pokazuje, iż „widzenie jest zawsze ucieleśnione” i w związku z tym „może być niezłym sposobem na ominięcie opozycji binarnych”. Haraway odrzuca „przesąd o biernym widzeniu” i stwierdza, że każde oko stanowi „aktywny system postrzeżeniowy”, w którym spojrzenie jest zawsze zapośredniczone przez instrumenty widzenia. To zapośredniczenie sprawia, że „optyka jest polityką pozycjonowania”, że to, co, jak i gdzie widzimy zależy od naszego usytuowania i ucieleśnienia. Haraway podkreśla, że usytuowanie wiedzy pociąga za sobą odpowiedzialność za jej kształt, że „polityka i etyka stanowią podłoże dla walk o współzawodnictwa o to, co można zaliczyć jako wiedzę racjonalną”. Feministyczna obiektywność ma według niej polegać nie na transcendencji i rozerwaniu związków między podmiotem i przedmiotem, ale na przyjęciu perspektywy usytuowanej i częściowej, uwrażliwionej na kwestie związane z odpowiedzialnością i etyką. Nie chodzi tutaj o apologię czystej stronniczości, a raczej o pokazanie, że usytuowana wiedza umożliwia wyjście poza zniekształcenia i iluzje wytwarzane przez perspektywę „boskiego oka”, rzekomo obiektywne „widzenie znikąd”. Jak stwierdza, „jedynym sposobem na szersze widzenie jest być w konkretnym miejscu”. Przestrzega jednocześnie przed gloryfikowaniem i romantyzowaniem perspektywy uciśnionych, która także nie jest według niej „niewinna” i często bywa zawłaszczana. Zwraca uwagę, że obiektywność usytuowanej wiedzy nie jest relatywizmem, bo ten jest lustrzanym odbiciem totalizacji i zaprzeczeniem usytuowania, jest „sposobem na bycie nigdzie, przy jednoczesnym utrzymywaniu, że jest się wszędzie” – co pociąga za sobą „odmowę przyjęcia odpowiedzialności i podjęcia krytycznego badania”. Wiedza usytuowana nigdy nie może być domknięta i ustalona, pozostaje wrażliwa na ciosy, potrzebuje ciągłej krytycznej reinterpretacji. Konstruując swoją koncepcję wiedzy Haraway odrzuca również dominujące w zachodniej nauce traktowanie jej „przedmiotów” jako biernych, bezwładnych „zasobów”, które należy zawłaszczyć i zdominować. W jej ujęciu przedmioty są aktywnymi uczestnikami konwersacji, aktorami posiadającym swoje sprawstwo (agency), „kody świata nie stoją w miejscu w oczekiwaniu na odczytanie”, „świat nie jest surowcem dla humanizacji”, ale jest bytem aktywnym, sprawczym, a nawet posiadającym jakieś sobie właściwe „poczucie humoru”. (MB)


    2. Elizabeth Grosz, „Przeobrażania ciał” (tłum. M. Michalski), w: Volatile Bodies: Toward a Corpreal Feminizm, Bloomington, Indiana University Press 1994.
    Link

    Streszczenie: W tekście autorka szkicuje historię europejskiej somatofobii – od Platona i Arystotelesa, przez chrześcijaństwo do Kartezjusza – i pokazuje jej sprzęgniecie z filozoficzną deprecjacją tego, co kobiece. Analizuje sposoby, na jakie kartezjańska konceptualizacja ciała jako naturalny, fizyczny przedmiot, narzędzie pozostające do dyspozycji podmiotu lub medium, przekaźnik informacji i emocji pochodzących „z wewnątrz” funkcjonuje zarówno w naukach przyrodniczych i humanistycznych, jak i w niektórych koncepcjach feministycznych (na przykład takich, które postrzegają kobiece ciało jako własność, nad którą kobiety muszą odzyskać kontrolę). Krytykując kartezjanizm Grosz sięga do alternatywnej wobec niego tradycji filozoficznej, jaką jest przekraczająca dualizm ciała i umysłu filozofia Spinozy, według której ciało jest procesem a nie stabilnym wyodrębnionym obiektem.

    Autorka wyróżnia trzy typowe stanowiska, jakie wobec ciała zajmują teoretyczki feministyczne. Pierwsze stanowisko reprezentowane jest przez nurt, który nazywa „feminizmem równościowym” (należą do niego m.in. de Beauvoir, Firestone, Wollstonecraft, feministki liberalne). Stanowisko to zasadniczo zgadza się z tradycyjną tezą, że kobiece ciała są bliższe naturze niż ciała męskie oraz że z racji swoich funkcji reprodukcyjnych stwarzają „naturalną” barierę i ograniczenie dla kobiecej emancypacji. Jak stwierdza Grosz stanowisko to przyjmuje, że warunkiem emancypacji i równouprawnienia jest modyfikacja i przezwyciężenie samej biologii (poprzez na przykład rozmaite technologie reprodukcyjne). Drugie stanowisko reprezentują feministki, które przyjmują tezę o społecznym konstruowaniu podmiotowości. Grupa ta ma znacznie bardziej pozytywny stosunek do ciała i głosi, iż to nie tyle ciało stanowi ograniczenie i przeszkodę na drodze do równouprawnienia kobiet, co raczej nadawane mu przez kulturę znaczenia. Jak zauważą Grosz feministki równościowe i przedstawicielki konstrukcjonizmu społecznego „łączy szereg przekonań, w tym biologicznie zdeterminowane, ustalone i ahistoryczne pojęcie ciała oraz zachowanie dualizmu umysł/ciało”. Różnie je od tych pierwszych przekonanie, iż to nie sama biologia domaga się modyfikacji lecz raczej „nastawienia, przekonania i wartości”, które się nad nią nadbudowują. Trzecie stanowisko reprezentowane jest przez takie autorki, jak Luce Irigaray, Hélène Cixous, Gayatri Spivak, Jane Gallop, Moira Gatens, Vicki Kirby, Judith Butler, Naomi Schor, Monique Wittig. Stanowisko to odrzuca koncepcję, zgodnie z którą ciało jest tym, co biologicznie „dane” – surowym, ahistorycznym, akulturowym przedmiotem. Autorkom tym chodzi bowiem „o „ciało doznawane”, ciało reprezentowane i wykorzystywane na szczególne sposoby w poszczególnych kulturach. Ich zdaniem ciało nie jest ani bezrozumne, ani bierne; jest ono wplecione w systemy znaczenia, sygnifikacji i reprezentacji i jest dla nich konstytutywne.” W ich ujęciu ciało jest zatem obiektem społecznym, politycznym, kulturowym, historycznym par excellence. Przekonanie to wiąże się z zakwestionowaniem rozróżnienia na płeć biologiczną (sex) i płeć kulturową (gender) i pociąga za sobą postulat problematyzowania dyskursu biologii i kategorii, w których mówi ona o „naturalnym”, przedkulturowym charakterze biologicznego ciała.

    Grosz identyfikuje się z trzecim omówionym przez siebie podejściem do ciała i w oparciu o nie formułuje szereg sugestii i wskazówek dla feministycznych redefinicji cielesności. Przede wszystkim domaga się analizowania ciał w ich historycznej i społecznej określoności i zróżnicowaniu i postuluje tworzenie koncepcji ucieleśnionej podmiotowości czy też psychicznej cielesności. Pokazuje, iż wobec integralnego związku między ciałem i umysłem, różnorodność ciał oznacza, że nie istnieje jeden model podmiotowości. Domaga się również analizowania sposobów, na jakie ciało uczestniczy w produkowaniu wiedzy, reżimów reprezentacji, wytworów kulturowych i organizacji wymiany ekonomicznej. Przewiduje, że takie analizy podważą istniejące formy wiedzy (także filozoficznej) opierające się na deprecjacji i wyparciu cielesności i spowodują konieczność tworzenia nowych jej form. Jak zauważa, podważanie struktur wiedzy doprowadzi do podważenia sankcjonowanych przez nie relacji władzy. (MB)

    Poniżej kilka wstępnych pytań do dyskusji:


    1. W jaki sposób kształt feministycznych projektów politycznych zależy od zakładanych w nich koncepcji ciała?

    2. Czym jest ciało w koncepcjach kwestionujących dualizmy: ciało/umysł, natura/kultura, podmiot/przedmiot?

    3. W jaki sposób fakt, że podmiot jest ucieleśniony wpływa na kształt tworzonej przez niego wiedzy?

    4. W jakim sensie rozpoznanie tego ucieleśnienia ma podważyć nie tylko istniejące struktury wiedzy, ale także relacje władzy?

    5. W jaki sposób koncepcja widzenia Haraway omija „opozycje binarne”?

    6. Na czym ma polegać „feministyczna obiektywność” według Haraway?

    7. Dlaczego Haraway przestrzega przed gloryfikowaniem „perspektywy uciśnionych”?
    Lewicowa Sieć Feministyczna
    Rozgwiazda


    KONKURS
    Pamiętniki Emigrantki


    Logowanie
    Nazwa uytkownika

    Haso



    Nie moesz si zalogowa?
    Popro o nowe haso
    Copyright © 2005
    White_n_Light Theme by: Smokeman
    Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
    Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
    Wygenerowano w sekund: 0.01